Mimo że wiele z tych miast doświadczyło kryzysu, nie popadły w zapomnienie. Od początku XXI wieku wiele regionalnych miast europejskich odradza się i ożywia swoje gospodarki dzięki własnej wizji strategicznej, wykwalifikowanej sile roboczej i wsparciu rządowemu. Podczas gdy stolice zawsze będą ważnym punktem wejścia i centrum dla inwestycji zagranicznych, miasta drugorzędne i trzeciorzędne nadal przyciągają większą uwagę, ponieważ często oferują łatwiejsze środowisko inwestycyjne, z niższymi kosztami, zachętami państwowymi i po prostu większą przestrzenią do rozwoju.
W odpowiedzi na szereg czynników, których znaczenie z każdym dniem wydaje się zwiększać — takich jak rosnące napięcia geopolityczne, presja środowiskowa i rozwijające się gałęzie przemysłu — te niegdyś kwitnące miasta przemysłowe są dziś dobrze przygotowane, aby sprostać nowym potrzebom i szansom Europy, i są tego świadome.
Wejdź do Ostrawy: od „Stalowego Serca” do High-Tech
Ostrawa, trzecie co do wielkości miasto w Republice Czeskiej i stolica kraju morawsko-śląskiego, jest doskonałym przykładem przekształceń i możliwości rozwoju dawnej twierdzy przemysłowej.
W 1873 roku, w szczytowym okresie rewolucji przemysłowej, spadkobiercy Salomona Meyera von Rothschilda założyli w Ostrawie spółkę Vítkovice Mining and Iron Corporation. Była to największa kopalnia węgla i stali w Austro-Węgrzech i pozostała silna przez cały burzliwy XX wiek, dzięki czemu Ostrawa zyskała przydomek „stalowego serca” byłej Czechosłowacji.
Podobnie jak w przypadku wielu innych skupisk produkujących węgiel i stal, lata 90. przyniosły zmiany w Ostrawie. Nowe struktury ekonomiczne i obawy dotyczące środowiska spowodowały, że produkcja węgla i stali w mieście znacznie spadła.
Zamiast popaść w ekonomiczną nieistotność, Ostrawa systematycznie ewoluowała, budując na swoim dziedzictwie przemysłowym i wspierając nowe ekosystemy ekonomiczne. Podobnie jak wiele mniejszych europejskich miast przemysłowych, Ostrawa stała się miejscem, które „czekało na swoją transformację”, jak mówi zastępca burmistrza miasta, dr Lucie Baránková Vilamová. „Pozytywne strony to silna tradycja przemysłowa i ludzie przyzwyczajeni do ciężkiej pracy, ale główną negatywną stroną był upadek przemysłu ciężkiego, który przyniósł bezrobocie i stworzył problemy ekologiczne”, wspomina.
Skuteczna strategia
Według Vilamova Baránková, pierwszym krokiem było wykorzystanie zachęt ze strony rządu krajowego, który zachęcał do oczyszczania byłych terenów przemysłowych. Następnie stworzono plan strategiczny z amerykańską firmą konsultingową ds. rozwoju, która miała doradzać miastu, jak zaprojektować i pobudzić nowy wzrost gospodarczy.
Konsultanci zasugerowali, aby miasto podjęło dwa projekty, wyjaśnia Petr Rumpel, kierownik Katedry Geografii Człowieka i Rozwoju Regionalnego Uniwersytetu w Ostrawie. „Pierwszym było utworzenie wydziału rozwoju gospodarczego, który miałby pracować nad przyciąganiem zewnętrznych inwestorów, a drugim przygotowanie terenów pod budowę dla nowych inwestorów”.
W tym samym czasie rozpoczęło się oczyszczanie niektórych starych terenów przemysłowych, jak twierdzi Vojtěch Peřka, starszy deweloper biznesowy, region środkowo- i północnomorawski, w CTP. „Na szczęście czeski rząd w latach 90. przeznaczył znaczną ilość funduszy i gwarancji dla tych, którzy jako pierwsi nabyli tereny poprzemysłowe” – wyjaśnia.
Uniwersytety w Ostrawie również zaczęły się przebudowywać. Na przykład VŠB-TUO wcześniej specjalizowało się w górnictwie. Obecnie jego mocne strony to informatyka, ekonomia oraz materiałoznawstwo i technologia.
Zyskując popularność wśród inwestorów
„Ostrawa naprawdę zaczęła się budzić około 2004 roku” – mówi Baránková Vilamová. W tym czasie zewnętrzni inwestorzy zaczęli oceniać miasto, a kilka ważnych publicznych zobowiązań miało duży wpływ na nadanie mu dynamiki. Jedno w szczególności zauważył Rumpel: Remon Vos, założyciel CTP, wykonał wczesny ruch i zainwestował w południową część miasta.
Dzięki rosnącemu zainteresowaniu inwestorów, Ostrawie udało się przyciągnąć do miasta kilka dużych, zagranicznych firm, w tym przede wszystkim firmę Hyundai, która wybudowała zakład montażowy w pobliskich Nošovicach i zatrudnia 3000 osób. Kolejnymi dostawcami koreańskiego producenta samochodów są jego najwięksi dostawcy, którzy stworzyli kolejne 7000 miejsc pracy.
„Przybycie Hyundaia i szeregu firm dostarczających komponenty do fabryki Hyundaia całkowicie przekształciło region. Wcześniej zależny od wydobycia węgla i produkcji stali, stał się regionem, w którym największy udział w PKB i rynku pracy był związany z przemysłem motoryzacyjnym” – mówi Baránková Vilamová.